Ozdoba przedpokoju :)
Na święta w przedpokoju zrobiłam stroik. Jednak przez domowe ciepełko niewiele z niego zostało i trzeba było się go pozbyć.
I okazało się, że zrobiłam miejsce prawdziwej, jedynej w swoim rodzaju ozdobie :)
Sunflower Zadumana to miejsce, w którym dzielę się tym, co ważne i bliskie sercu. Codzienne życie, drobne radości, rękodzieło i moje przemyślenia splatają się tu z refleksjami nad przeszłością i tym, co tu i teraz. Blog powstał z miłości do prostych chwil, które uczą, bawią i inspirują – teraz w nowej odsłonie, bardziej zadumanej i osobistej. 💛
my mieliśmy ozdóbkę z choinkowych gałązek ale też musiałam się jej pozbyć;/ kociaczki wchodziły na stół i obgryzały igły. bałam się o ich zdrowie i wyrzuciłam;p Buziaki dla was;*
OdpowiedzUsuńTak to z tymi kotami jest, u mojej przyjaciółki kot Antonii najadł się płatków róż i strasznie się rozchorował - trzeba uważać :) Pozdrawiam :)
UsuńObydwie ozdoby bardzo ekologiczne i ładne :)))
OdpowiedzUsuńTak Kasiu choć Hektor, jak go znam, na pewno uważa się za ładniejszą :)
UsuńTo nie było ciepełko, to kot puszczał bąki aż stroik kolce pogubił :( :DD
OdpowiedzUsuńDobre Elu :) dobrze że cię mam bo bym cały czas w nieświadomości żyła :) :) :)
Usuńha! czasem wyjdzie coś pięknego niechcący:)
OdpowiedzUsuńPomyziaj kocia ode mnie!
Już pomyziany Aniu :)
UsuńObie "ozdoby" bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Joanno :)
Usuńwspaniałe ozdoby :-)
OdpowiedzUsuń