Ozdoba przedpokoju :) Justyna Borucka 03 stycznia Na święta w przedpokoju zrobiłam stroik. Jednak przez domowe ciepełko niewiele z niego zostało i trzeba było się go pozbyć. I okazało się, że zrobiłam miejsce prawdziwej, jedynej w swoim rodzaju ozdobie :) Komentarze Unknown3 stycznia 2014 16:14my mieliśmy ozdóbkę z choinkowych gałązek ale też musiałam się jej pozbyć;/ kociaczki wchodziły na stół i obgryzały igły. bałam się o ich zdrowie i wyrzuciłam;p Buziaki dla was;*OdpowiedzUsuńOdpowiedziJustyna Borucka6 stycznia 2014 15:43Tak to z tymi kotami jest, u mojej przyjaciółki kot Antonii najadł się płatków róż i strasznie się rozchorował - trzeba uważać :) Pozdrawiam :)UsuńOdpowiedziOdpowiedzOdpowiedzKasia 4 stycznia 2014 13:47Obydwie ozdoby bardzo ekologiczne i ładne :)))OdpowiedzUsuńOdpowiedziJustyna Borucka6 stycznia 2014 15:45Tak Kasiu choć Hektor, jak go znam, na pewno uważa się za ładniejszą :)UsuńOdpowiedziOdpowiedzOdpowiedzDieta moja pasja.4 stycznia 2014 19:16To nie było ciepełko, to kot puszczał bąki aż stroik kolce pogubił :( :DDOdpowiedzUsuńOdpowiedziJustyna Borucka6 stycznia 2014 15:46Dobre Elu :) dobrze że cię mam bo bym cały czas w nieświadomości żyła :) :) :)UsuńOdpowiedziOdpowiedzOdpowiedzPawanna4 stycznia 2014 20:11ha! czasem wyjdzie coś pięknego niechcący:) Pomyziaj kocia ode mnie!OdpowiedzUsuńOdpowiedziJustyna Borucka6 stycznia 2014 15:47Już pomyziany Aniu :)UsuńOdpowiedziOdpowiedzOdpowiedzArte Głażejówka5 stycznia 2014 16:30Obie "ozdoby" bardzo ładne ;)OdpowiedzUsuńOdpowiedziJustyna Borucka6 stycznia 2014 15:48Dziękuję Joanno :)UsuńOdpowiedziOdpowiedzOdpowiedzMałgorzata K19 stycznia 2014 14:29wspaniałe ozdoby :-) OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzDodaj komentarzWczytaj więcej... Prześlij komentarz Pozostaw po sobie ślad :) Będę wdzięczna :)
my mieliśmy ozdóbkę z choinkowych gałązek ale też musiałam się jej pozbyć;/ kociaczki wchodziły na stół i obgryzały igły. bałam się o ich zdrowie i wyrzuciłam;p Buziaki dla was;*
OdpowiedzUsuńTak to z tymi kotami jest, u mojej przyjaciółki kot Antonii najadł się płatków róż i strasznie się rozchorował - trzeba uważać :) Pozdrawiam :)
UsuńObydwie ozdoby bardzo ekologiczne i ładne :)))
OdpowiedzUsuńTak Kasiu choć Hektor, jak go znam, na pewno uważa się za ładniejszą :)
UsuńTo nie było ciepełko, to kot puszczał bąki aż stroik kolce pogubił :( :DD
OdpowiedzUsuńDobre Elu :) dobrze że cię mam bo bym cały czas w nieświadomości żyła :) :) :)
Usuńha! czasem wyjdzie coś pięknego niechcący:)
OdpowiedzUsuńPomyziaj kocia ode mnie!
Już pomyziany Aniu :)
UsuńObie "ozdoby" bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Joanno :)
Usuńwspaniałe ozdoby :-)
OdpowiedzUsuń