O kawie przy kawie :)

Dziś, 29 września obchodzimy Międzynarodowy Dzień Kawy, a więc "kawosze" wszystkich krajów łączmy się :) Ja świętuję dziś trzecią kawą :) Uwielbiam aromat i smak kawy :) Nie wyobrażam sobie bez niej poranka, ale i popołudnia, pobudza mnie, umila czas i spotkania. Zapraszam Was dziś na kilka refleksji o kawie przy kawie :)

Kawa mielona czy rozpuszczalna?
Kawa mielona to palone ziarna krzewu kawowego, jest naturalna, bez żadnych dodatków, nie poddawana procesom technologicznym, oprócz oczywiście prażenia. 
Kawa rozpuszczalna to rozkruszone ziarna kawy, zaparzone pod ciśnieniem, poddane czyszczeniu, filtrowaniu i suszeniu. Niestety kawa rozpuszczalna robiona jest z najgorszej jakości ziaren, dodatkowo producenci mają okazję dodać do niej substancji smakowych, polepszaczy i sztucznych dodatków.  Dodatkowo znajdziemy w niej nikiel, którego nadmiar może być przyczyną groźnych schorzeń.
Wybór nie jest łatwy :) Pijcie, którą wolicie, tylko pamiętajcie nie przesadzajcie z ilością.


Rodzaje kawy:
Espresso - parzone w malutkiej porcelanowej filiżance o pojemności 50-70 ml, z kremową pianką. Bardzo mocna, aromatyczna kawa parzona w ekspresie ciśnieniowym. Powinno być podawane ze szklanką wody. 

Espresso doppio - podwójna espresso.
Macchiato - espresso podawane w filiżankach z odrobiną spienionego mleka. Mleko może być zimne albo ciepłe.  

Con panna - espresso z porcją ubitej śmietanki.

Cappuccino - łagodny napój z naparu espresso, ciepłego mleka i pianki o objętości 150-200 ml. Pianka mleczna posypujemy cynamonem, tartą czekoladą lub kakao.
Caffè latte - kawa z mlekiem podawana w wysokich szklankach, w proporcji 1/3 espresso, 2/3 mleka.

Latte macchiato - kawa podawana w wysokich szklankach o pojemności ok.250 ml z "długą" łyżeczką, składająca się z trzech warstw - mleko, espresso, mleczna piana. Wierzch można posypać tartą czekoladą lub kakao.

Caffè coretto - kawa przyrządzana z dodatkiem alkoholu i cukru. Podaje się ją w niewielkich szklaneczkach.

Caffé noisette - mocny napar kawy z dodatkiem bitej śmietany i wiśniówki.

Melange  - podawana w porcelanowych filiżankach, składa się z podwójnego espresso z dodatkiem gorącego mleka. 

Kawa po irlandzku - espresso z dodatkiem whisky, brązowego cukru i bitej śmietany.

Mocha - espresso z mlekiem i czekoladą, podawane z bitą śmietaną.

Frappe - mocna kawa zmiksowana z lodami.


Ja lubię najbardziej najzwyklejszą "plujkę", choć np. w upały nie pogardzę Frappe. A jakie są Wasze kawowe upodobania? :) Kto chce zrobić mi przyjemność niech zrobi zdjątko swojej kawy w filiżance, kubku lub w wiadrze :) i przyśle mi na maila :) W następnym kawowym poście chętnie je pokażę :)

Espresso

Najbardziej klasyczna kawa, która jest bazą wielu napojów kawowych. Idealnie przyrządzoną poznaje się po kremowej piance na powierzchni. Jak należy je serwować? Najlepiej w niewielkich filiżankach wraz ze szklanką wody.

Espresso cafe mocha

Składa się z mocnego i gorącego naparu kawy, równie ciepłej czekolady oraz  mleka. Składniki te są wlewane do wysokiej szklanki tak, aby każda utworzyła osobną warstwę.

Espresso ristrett

To aromatyczne i gęste espresso uzyskiwane przez wcześniejsze wyłączenie ekspresu ciśnieniowego.

Espresso macchiato

Bazuje na esencjonalnym klasycznym naparze, do którego dodaje się odrobinę spienionego mleka. Podaje się je, podobnie jak tradycyjne espresso, czyli w niedużych filiżankach z porcelany lub porcelitu.

Macchiato

To pojedyncza porcja kawy espresso z plamkami jednej lub dwóch łyżek spienionego mleka.   

Caffe latte

Po włosku znaczy nic innego, jak kawa z mlekiem. Podaje się ją w większych naczyniach: wysokich szklankach lub dużych filiżankach. Co ciekawsze, Francuzi mają zwyczaj spożywania tej kawy wraz z rogalikami (croissantami) do śniadania. To kawa przygotowana z espresso, gorącego mleka oraz mlecznej pianki uzyskanej przy pomocy spieniacza.  


Czytaj więcej na http://kobieta.interia.pl/kuchnia/news-o-malej-czarnej-slow-kilka-czyli-miedzynarodowy-dzien-kawy,nId,1893895#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Komentarze

  1. Hhhmmm moja to oczywiście Latte. Bardziej z mleko z kawą ale cóż. Jak kto lubi ^^. Ale zwykła z mlekiem też nie pogardzę ... Fotkę też oczywiście prześle a w sumie to nawet dwie ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę Ci takiego lubienia kawy. Ja za kawą nie przepadam, ale staram się pić codziennie, ponieważ mam za niskie ciśnienie i bez niej boli mnie głowa :/. Nawet nie wiedziałam, że dzisiaj Dzień Kawy, mam motywację aby sobie dzisiejszą zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też uwielbiam kawę :) I też nie wyobrażam sobie życia bez niej. Moja ulubiona to rozpuszczalna z mlekiem, i chociaż wiem, że nie jest najzdrowsza to jakoś nie mogę przekonać się do tej z ekspresu.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie pijam kawy, w ogóle jej nie lubię. Jestem miłośniczką herbaty.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja uwielbiam kawę, zwłaszcza jej zapach. a herbatę też kocham!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Trochę się spóźniłam, dzień kawy już przeszedł, ale i tak kawę kocham. Kocham zapach świeżej kawy. Piję dość rzadko, raczej espresso, frappe albo po wietnamsku. Kawa po wietnamsku, to mój faworyt od lat. Myśląc o Wietnamie od razu tęsknię za tamtejszą kawą. Ale na co dzień jednak wybieram herbatę, może dlatego, że zachodu przy niej mniej. Chyba pora to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Pozostaw po sobie ślad :) Będę wdzięczna :)