Deszczowy pomór :) Justyna Borucka 20 sierpnia Na dworze szaro, buro i pstrokato :) A w domu wszystkich zmorzył sen :) Dzieciaki leżą i oglądają film, a zwierzaki zmieniają tylko miejsce i pozycje spania :) Komentarze Kuchnia po mojemu20 sierpnia 2013 16:27Czyżby jesień wyczuwały i dlatego melancholia je "ogarła"?OdpowiedzUsuńOdpowiedziJustyna Borucka21 sierpnia 2013 09:37Być może, bo już słyszałam takie prognozy :)UsuńOdpowiedziOdpowiedzOdpowiedzUnknown20 sierpnia 2013 16:40Jaki piekny psiak!OdpowiedzUsuńOdpowiedziJustyna Borucka21 sierpnia 2013 09:37i kochany do tego :)UsuńOdpowiedziOdpowiedzOdpowiedzUnknown20 sierpnia 2013 16:52 Z cyklu " nuda, nic się nie dzieje" :))OdpowiedzUsuńOdpowiedziJustyna Borucka21 sierpnia 2013 09:38jest jeden minus - będą wyspane szaleć w nocy :)UsuńOdpowiedziOdpowiedzOdpowiedzAga Agra20 sierpnia 2013 18:59A bo już jesień też ją czuję...OdpowiedzUsuńOdpowiedziJustyna Borucka21 sierpnia 2013 09:39a ja na szczęście jeszcze nie :) może tak szybko nie przyjdzie :)UsuńOdpowiedziOdpowiedzOdpowiedzPawanna20 sierpnia 2013 20:35Urocze zdjęcia:) widać jak im dobrze u Ciebie!OdpowiedzUsuńOdpowiedziJustyna Borucka21 sierpnia 2013 09:40Aniu, no staram się jak mogę - dogadzam ile się da :)UsuńOdpowiedziOdpowiedzOdpowiedzKasia 21 sierpnia 2013 07:49No tak, trochę deszczu, chmurek i oczka się kleją :)))OdpowiedzUsuńOdpowiedziJustyna Borucka21 sierpnia 2013 09:41Mnie też dopadło :)UsuńOdpowiedziOdpowiedzOdpowiedzJ21 sierpnia 2013 16:39heh biedaczki :)OdpowiedzUsuńOdpowiedziJustyna Borucka30 grudnia 2013 19:09oj tak strasznie zmęczone życiem zwierzynki :)UsuńOdpowiedziOdpowiedzOdpowiedzZwyczajna mama2 września 2013 12:29nie ma to jak zwierzaki w domu ;)OdpowiedzUsuńOdpowiedziJustyna Borucka30 grudnia 2013 19:10Tak Weroniko sama radość :)UsuńOdpowiedziOdpowiedzOdpowiedzMałgorzata K19 stycznia 2014 14:30słodkie zwierzaczki, a mój mąż uwielbiam takie jamniczki jak Twój :-)OdpowiedzUsuńOdpowiedziOdpowiedzDodaj komentarzWczytaj więcej... Prześlij komentarz Pozostaw po sobie ślad :) Będę wdzięczna :)
Czyżby jesień wyczuwały i dlatego melancholia je "ogarła"?
OdpowiedzUsuńByć może, bo już słyszałam takie prognozy :)
UsuńJaki piekny psiak!
OdpowiedzUsuńi kochany do tego :)
UsuńZ cyklu " nuda, nic się nie dzieje" :))
OdpowiedzUsuńjest jeden minus - będą wyspane szaleć w nocy :)
UsuńA bo już jesień też ją czuję...
OdpowiedzUsuńa ja na szczęście jeszcze nie :) może tak szybko nie przyjdzie :)
UsuńUrocze zdjęcia:) widać jak im dobrze u Ciebie!
OdpowiedzUsuńAniu, no staram się jak mogę - dogadzam ile się da :)
UsuńNo tak, trochę deszczu, chmurek i oczka się kleją :)))
OdpowiedzUsuńMnie też dopadło :)
Usuńheh biedaczki :)
OdpowiedzUsuńoj tak strasznie zmęczone życiem zwierzynki :)
Usuńnie ma to jak zwierzaki w domu ;)
OdpowiedzUsuńTak Weroniko sama radość :)
Usuńsłodkie zwierzaczki, a mój mąż uwielbiam takie jamniczki jak Twój :-)
OdpowiedzUsuń