Bodyguard Hektorro :)
Remontu ciąg dalszy, a my jeszcze na dokładkę Kirę mamy do pilnowania :) Na Kirkę przyszedł czas i jest atrakcyjna :) Absztyfikanci walą drzwiami i oknami :) Dzięki Bogu mamy kociego bodyguarda :) Hektor obserwuje, pilnuje i przegania każdego psiego adoratora :) A się przy tym napusza, najeża i "naprycha" jak nigdy dotąd.
Jeden z adoratorów Kiry |
Przyczajony tygrys, ukryty kot :) |
Muszę podejść bliżej, żeby lepiej widzieć:) |
Tu pilnuję ja - Hektorro :) |
Ooooooooj nie radzę :) |
no to macie ochroniarza:D świetne fotki:)
OdpowiedzUsuńspisuje się na medal :)
UsuńFajna menażeria, a kocurek ma przecudowny kolor futerka :).
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement w imieniu Hektora :)
Usuńkicia mądra upilnuje :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNo to ochrona zapewniona na najwyższym poziomie :)
OdpowiedzUsuńTak i po co tu płacić grubą kasę na firmę ochroniarską :)
UsuńAż strach się bać! :)))
OdpowiedzUsuńI o dziwo te psy się boją :) a myślałam, że będzie na odwrót :)
Usuń