Witajcie w ten kolejny pochmurny dzień :) Mnie już zaczyna dopadać jakiś straszny tumiwisizm :) Stawianie ogrodzenia stanęło w martwym punkcie, za to Tomili siedzi w garażu u Dziadka i spawa przęsła. Mania leży w łóżku chora, a Młodego i zwierzaki rozpiera energia spowodowana niemożliwością wyhasania na świeżym powietrzu. Przechodzą samych siebie :) Jutro ma być lepiej - oby :) Pozdrawiam z mojej zalanej deszczem wsi :) Słonka wszystkim życzę :)



Komentarze

  1. Młody to ładny chłopak jest. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. No tak, deszcz wszystkie szyki potrafi popsuć, i ludzkie, i psie i kocie :(
    Ale miejmy nadzieję, że wiosenne słoneczko wkrótce wróci :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak dużo pracy, że też mam taką nadzieję :) czekam z utęsknieniem :)

      Usuń
  3. Wiesz Justynko jak to jest..w czasie deszczu dzieci się nudzą i choć mniej brudzą się ...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i niestety marudzą :) nasz młody to taki sam szwędacz jak Hektor i Kira :) każdą wolna chwilę najchętniej spędzałby na dworze :)

      Usuń
  4. na pocieszenie - u nas też pochmurno i leje ;) a Twój Młody to niezły przystojniak ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to w takim razie Wam też życzę poprawy pogody :) pozdrowienia od mojego przystojniaka dla Twojego :)

      Usuń
  5. a u mnie już nie pada.. na reszcie wychodzi słoneczko:P świetne foteczki wam wyszły:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poprosimy o troszeczkę słonka :) Dziękuję Kasiu i pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Super zabawa! Pamiętam z dzieciństwa mojego syna, że w taką burą pogodę, robiłam namiot z koca i siedział tam z psami:) Widocznie dzieci tak lubią:) Słoneczko w końcu zaświeci:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, oj tak :) oprócz suszącego się parasola lubią też siedzieć pod kołdrą :) Pozdrawiam Aniu :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Pozostaw po sobie ślad :) Będę wdzięczna :)