Czekolada - jak ją rozpuścić?
"W życiu pada wiele pytań,
na które czekolada przynosi odpowiedź" :)
Witajcie Kochani, mam dziś dla Was bardzo słodki temat z cyklu Porady. Jak rozpuścić czekoladę? Chcę podzielić się moim sposobem na to, aby czekolada była błyszcząca, cieszyła nasze oko i podniebienie.
Mój ulubiony sposób na roztapianie czekolady to kąpiel wodna. Czekoladę do roztopienia używamy dobrej jakości. Łamiemy ją na kostki wkładamy do metalowej, suchej miseczki, którą umieszczamy na garnku z gotującą się wodą. Wody musi być tyle, aby nie dotykała dna miseczki. Najlepiej kiedy woda wolno się gotuje, wówczas czas roztapiania czekolady się wydłuża, a ona nie rozwarstwia i nie przypala się. Czekolady w trakcie roztapiania nie mieszamy, robimy to dopiero wtedy, gdy prawie cała się roztopi. Jeśli macie w przepisie czekoladę z dodatkiem masła lub mleka należy je umieścić w miseczce wraz z czekoladą na początku procesu roztapiania, nie wolno dodawać w czasie roztapianie ponieważ może nam się zważyć. Na to jednak też jest sposób - kiedy zauważycie, że czekolada się rozwarstwia, waży lub staje się matowa wystarczy dodać do niej łyżkę wrzątku i dokładnie rozmieszać. W razie potrzeby dodajcie drugą łyżkę. Czekolada roztopiona bez dodatków po zastygnięciu jest ponownie twarda, ta z dodatkiem masła, oleju lub mleka zastyga na wypiekach dłużej i jest bardziej "elastyczna". Biała czekolada zawiera więcej cukru dlatego jest trudniejsza do roztopienia, najlepiej dodać do niej mleko i wydłużyć czas roztapiania.
Drugim sposobem roztapiania czekolady jest mikrofalówka. Nie polecam roztapiania tym sposobem czekolady białej. Podzieloną na kostki czekoladę wkładamy do miseczki i umieszczamy w mikrofalówce na 10 sekund na maksymalne grzanie. Po tym czasie wyjmujemy mieszamy dokładnie i ponawiamy proces. Znów mieszamy tak do uzyskania potrzebnej konsystencji.
"Czekolada nie zadaje pytań, czekolada rozumie" :)
Oj tak mądre zdanie " (...) czekolada rozumie" :)) Świetny blog, super porady i DIY :) Zostaję z przyjemnoscią :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś topiłam czekoladę na muffiny :))) Też najlepiej lubię metodę w kąpieli wodnej :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)