Chustecznik młodego żeglarza - spękania jednoskładnikowe DIY
Jesień czuć już w powietrzu, a wraz z nią niestety spodziewamy się chłodów i przeziębień. W takich sytuacjach chusteczki ratują życie :) Postanowiłam zrobić dzieciom chusteczniki pasujące do ich pokoi. Dziś chcę Wam przedstawić chustecznik Młodego, w kolorze czerwonym z motywami żaglówek. Zapraszam na DIY.
Potrzebujemy:
- drewniany chustecznik
- papier ścierny
- pędzle
- pędzel gąbkowy
- farby akrylowe - w moim przypadku czarna i czerwona
- preparat do spękań jednoskładnikowy
- świeca
- drewniane scrapki - u mnie żaglówki
- klej na gorąco
- lakier akrylowy
Krok 1
Oglądamy pudełko i ścieramy papierem wszelkie niedoskonałości. Malujemy pudełko farbą podkładową - u mnie czarna. Farby, które stosujemy do spękań powinny być kontrastowe, wtedy spękania widać idealnie. Po pomalowaniu zostawiamy do całkowitego wyschnięcia.
Krok 2
Na górę chustecznika za pomocą pędzla gąbkowego nakładamy jednoskładnikowy preparat do spękań. Zostawiamy do całkowitego wyschnięcia.
Krok 3
Na suchy preparat pędzlem gąbkowym nakładamy drugą farbę - u mnie czerwoną i już po chwili zobaczymy jak zacznie ona pękać. Pamiętajcie nie dodajemy wody, nakładamy gęstą farbę, miejsce przy miejscu i nie poprawiamy, nie dokładamy farby. Pozostawiamy do całkowitego wyschnięcia.
Krok 4
Po wyschnięciu nakładamy lakier, czekamy do wyschnięcia. Zabieramy się za boki. Miejsca w których chcemy mieć zadrapania smarujemy świeczką. Ja na każdej stronie, na dole narysowałam świeczką coś na kształt jeziornych fal :)
Krok 5
Malujemy boki czerwoną farbą. Po całkowitym wyschnięciu szlifujemy papierem ściernym. Farba pod którą była świeczka doskonale się ściera. Lakierujemy i suszymy.
Krok 6
Cienkim pędzelkiem domalowałam kilka fal, a drewniane żaglówki pomalowałam czarną farbą. Całe pudełko i scrapki lakierujemy i suszymy.
Krok 7
Scrapki przyklejamy klejem na gorąco, wkładamy chusteczki, zamykamy i gotowe.
Teraz Młody może prychać, parskać i smarkać do woli. Tfu, tfu.... co ja piszę? tylko nie to :)
Super :) Ze też nie mam czasu nauczyć sie takich rzeczy. Tyle razy zabierałam się za to, żeby kupić zestaw startowy, ale najpierw chciałabym mieć pojęcie, czym to się je, a potem kupować. Po prostu czasu brak na nowe chcenia , tak mi się podobają takie prace :)
OdpowiedzUsuńKochana, ale Ty masz swoje pasje, robisz piękne rzeczy :) po co Ci decoupage :) nie, nie oczywiście żartuję :) życzę więcej czasu na nowe chcenia :)
UsuńBardzo mi się podoba ten chustecznik :-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńEfekt jest wręcz piorunujący :) przepięknie wyszło, ja też czasem bawię się w decupage, ale nie mam takich zdolności jak ty Kochana :)
OdpowiedzUsuńAniu uwierz mi że do tego chustecznika zdolności nie potrzeba, trochę cierpliwości, bo każda warstwa musi dobrze wyschnąć ;)
UsuńBardzo mi sie podoba efekt. Kolor czerwony z czarnym- super!
OdpowiedzUsuńTo jedno z moich ulubionych połączeń Aniu ;) dziękuję i pozdrawiam :)
Usuń