Miętka :)
Miętka do wody z cytryną, do drinka, deseru - bezcenna :) Dodatkowo - jak twierdzi Perfekcyjna Pani Domu - posadzona na balkonie, tarasie lub parapecie odstrasza latające "robale" :)
Ma intensywny i świeży zapach. W moim doniczkowym ogródku nie mogło więc jej zabraknąć. Mam nadzieję, że się niedługo rozszaleje i będę jej miała pod dostatkiem :) Zamierzam zamrażać listki w kostkach lodu i zrobić syrop miętowy :)
Kiedyś byłam na wsi, u rodziców koleżanki. Mieli w ogródku miętę. Ale taką wielką, niemal mojego wzrostu. Nie wiem jaka to odmiana, ale była fantastyczna. Miała mięsiste listki, a ususzona dodana do kawy....niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować do kawy Małgosiu, sama bym na to nie wpadła :)
UsuńJa mam w ogródku pod płotem w kąciku miętkę...ale nie jest taka wypasiona jak pisze Małgosia. Moja taka lilipucia:)
OdpowiedzUsuńU nas nad jeziorem tak się rozrosła, że pół pola zajmuje :)
UsuńPieknie rosnie. Przyjade na herbatke.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na wieś:)
UsuńPopieram, bardzo lubię miętę. Na chłodne wieczory listek mięty do gorącej herbatki - aromat nie do opisania. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak i nie ma jak świeża miętka :) Pozdrawiam Ewuniu :)
UsuńWitam :) chętnie obserwuję Twojego bloga i zapraszam do zabawy - http://capris-rekodzielo.blogspot.com/2013/05/wyroznienie.html
OdpowiedzUsuńDziękuję za wyróżnienie :) jest mi bardzo miło :)
Usuńhahaha... a wiesz, że ja ostatnio też na miętę zachorowałam ??? hahaha... a herbatę z cytryna i listkiem mięty wręcz uwielbiam :)) ...
OdpowiedzUsuńOj tak mieta jest bardzo fajnym ziolem i można ja stosować do wielu dań :-)
OdpowiedzUsuń