Ozdoba przedpokoju :)

Na święta w przedpokoju zrobiłam stroik. Jednak przez domowe ciepełko niewiele z niego zostało i trzeba było się go pozbyć.


I okazało się, że zrobiłam miejsce prawdziwej, jedynej w swoim rodzaju ozdobie :)



Komentarze

  1. my mieliśmy ozdóbkę z choinkowych gałązek ale też musiałam się jej pozbyć;/ kociaczki wchodziły na stół i obgryzały igły. bałam się o ich zdrowie i wyrzuciłam;p Buziaki dla was;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to z tymi kotami jest, u mojej przyjaciółki kot Antonii najadł się płatków róż i strasznie się rozchorował - trzeba uważać :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Obydwie ozdoby bardzo ekologiczne i ładne :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Kasiu choć Hektor, jak go znam, na pewno uważa się za ładniejszą :)

      Usuń
  3. To nie było ciepełko, to kot puszczał bąki aż stroik kolce pogubił :( :DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre Elu :) dobrze że cię mam bo bym cały czas w nieświadomości żyła :) :) :)

      Usuń
  4. ha! czasem wyjdzie coś pięknego niechcący:)
    Pomyziaj kocia ode mnie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Pozostaw po sobie ślad :) Będę wdzięczna :)