Kocham kwiaty :) Naoglądałam się u niektórych jak powoli wiosnę przywołują - przyznam, że w głębi serca zazdrościłam :), a tu niespodzianka - szwagierka mnie odwiedziłam i przyniosła mi takie piękne hiacynty na pocieszenie. Od tygodnia mam przymusowy areszt domowy spowodowany wstrętnym choróbskiem. Tak oto od dziś życie umila mi widok pięknych hiacyntów - zapachu niestety nie czuję :) Nawet nie wiecie, jak już chciałabym być zdrowa :) Trzymajcie się zdrowo :)

Komentarze

  1. Kocham hiacynty, pięknie pachną. Dużo zdrowia, pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymaj się biedaku! Kocham wiosnę i już jej wypatruje! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu, ja też z jednej strony nie mogę się doczekać, z drugiej czasu mi potrzeba :)

      Usuń
  3. A Ciebie bidulko jeszcze trzyma:( Fakt hiacynty pachną cudnie, w nadmiarze są nawet duszące. Ściskam mocno :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Eluniu, nie che tak łatwo odpuścić, ale się nie poddaję :) mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie lepiej :)

      Usuń
  4. piekniutkie kwiaty...oby takich upominkow było jak najwięcej
    dużo zdrówka życzę

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekne hiacynty... Zapach pewnie roznosi sie po calym domu, ja mam kilka u siebie i pachna przepieknie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno tylko jeszcze kilka dni zanim je poczuję :)

      Usuń
  6. Piękne hiacynty, kocham je:) Oj dobrze, że przywołujesz wiosnę, oby jak najszybciej przyszła. Na razie u mnie wieje i ziębi okrutnie:) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie już odwilż :) choć straszą jeszcze powrotem zimy Aniu:) ale nie ma co się zamartwiać, byle do wiosny :)

      Usuń
  7. Sympatyczny kwiat. .....pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, również serdecznie pozdrawiam i dziękuję za miłe odwiedziny :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Pozostaw po sobie ślad :) Będę wdzięczna :)