Hiacynty
Kocham kwiaty :) Naoglądałam się u niektórych jak powoli wiosnę przywołują - przyznam, że w głębi serca zazdrościłam :), a tu niespodzianka - szwagierka mnie odwiedziłam i przyniosła mi takie piękne hiacynty na pocieszenie. Od tygodnia mam przymusowy areszt domowy spowodowany wstrętnym choróbskiem. Tak oto od dziś życie umila mi widok pięknych hiacyntów - zapachu niestety nie czuję :) Nawet nie wiecie, jak już chciałabym być zdrowa :) Trzymajcie się zdrowo :)