Chwila dla siebie

Teraz mam chwilę dla siebie. Najadłem się, napiłem, umyłem i czas na siestę.

Ubieranie choinki :)

Hektor pomagał mi bardzo w świątecznych przygotowaniach. Najbardziej zaangażował się w ubieranie choinki.

Kira i Hektor :)

Na początku ich wspólnego życia obawiałam się, czy będą dobraną parą :) Kira nawet w mieście goniła, każdego kota, a wypowiedziane "kici, kici" doprowadzało ją do szału. Dodatkowo na widok kota opanowywała ją totalna głuchota - można było zawołać się na śmierć :) Obawiałam się ich wspólnego życia, ponieważ pies i kot nie są do siebie podobne ani z charakteru, ani ze stylu życia

Z duchem czasu :)

Hektor kocha komputer. Naprawdę potrafi na nim pisać. Kiedyś na czacie napisał wiadomość do Mischelle. Brzmiała ona mniej więcej tak: "MMMMMMMMHBBBBBBHHHHTTAIIOOOOLAAAAKDG" - no może coś pokręciłam, ale bardzo podobnie :) Nie mam pojęcia czy Mischelle zrozumiała o co mu chodzi :) Poza tym co chwilę włącza mi Caps locka, otwiera mnóstwo kart w przeglądarce, a nawet kilka razy udało mu się zmienić układ ekranu.

Taras widokowy

Postanowiłam, że mój Hektor będzie typowym kotem domowym. Wiem, jedni mówią, że to okrutne, że powinien wychodzić. Ja na chwile obecną nie jestem w stanie zgodzić się emocjonalnie na to, że może mi zginąć - jest jeszcze taki malutki :)  Zrobiłam mu więc taras widokowy na parapecie w kuchni. Może choć trochę zrekompensuję mu niedogodności związane z uwięzieniem :)